Dlaczego koty lubią siedzieć w pudełkach?
Choć opiekunowie zwierząt chętnie kupują swoim pupilom często kosztowne zabawki, drapaki, legowiska, koty zdecydowanie wolą kartony po prezentach. Wchodzą do najmniejszych pudełek, wypełniają je sobą niemal w całości, jakby stały stan skupienia nie istniał w ich przypadku. Jak wyjaśniają weterynarze, kartony, szuflady czy miski stają się swego rodzaju przestrzenią osobistą i nie należy kota na siłę wyciągać lub co gorsza wytrząsać. Ciasne przestrzenie dają zwierzakowi możliwość schronienia, poczucie bezpieczeństwa i ciepło. Instynkt drapieżnika nakazuje kotu pozostać niezauważonym przez swoją ofiarę, aby móc wyskoczyć z kryjówki nagle i skutecznie.
„Pamiętajmy jednak, że nadmierne chowanie się, unikanie kontaktu czy brak zainteresowanie otoczeniem może oznaczać stres, a nawet poważną chorobę. Nigdy nie lekceważmy potrzeb swojego pupila i bądźmy czujni na wszelkie odstępstwa od normy” – radzą ekspertki.
Czym kot mruczy? Jaki jest mechanizm i jakie spełnia funkcje?
Mruczenie to umiejętność, którą pochwalić się mogą jedynie niektóre kotowate. Uważa się, że mruczenie jest wynikiem wibracji strun głosowych, które są wprawiane w ruch przez mięśnie krtani, jednak mechanizm mruczenia nadal pozostaje nie w pełni rozwikłaną zagadną. Mruczą koty, które mają w pełni skostniają kość gnykową, czyli m.in. kot domowy, gepardy, rysie, pumy. U przedstawicieli rodziny panter (Pantherinae) z kolei kość gnykowa nie skostniała całkowicie, dlatego tygrysy, lwy czy pantery zamiast mruczeć, ryczą.
Mruczenie spełnia wielorakie funkcje, tłumaczą autorki zestawienia. Takie dźwięki wydają koty nie tylko jako szczęśliwe i głaskane, ale także zestresowane i cierpiące. Niskie częstotliwości kociego mruku (od 25 do 150 Hz) mają właściwości uspokajające i uzdrawiające. U mruczącego kota wrasta poziom endorfin, które poprawiają kotu nastrój. Również właściciele kotów są mniej narażeni na stany depresyjne i choroby układu sercowo-naczyniowego. Mruczenie służy kotom także w komunikacji, na przykład w czasie wzajemnej pielęgnacji. Za pomocą mruczenia koty też porozumiewają się z opiekunami. Pomrukiwaniem kot domaga się pieszczot, zabawy czy posiłku. Udowodniono, że w takich sytuacjach koty mruczą, dopóki nie osiągną swojego celu, co uznać można niemal za jawne wykorzystywanie ludzkiej słabości do kociego wdzięku.